Jestem dziś im wszystkim wdzięczny
Wszystko co mną wstrząsa
Wszystko co mnie łamie
Bo dzisiaj wiem lepiej
Bo dziś widzę cel wszystkiego.
Powiedziano mi – dziewczyno, ścisz to
Nie zajmuj miejsca
Nie rób niczego, co przyciągnie uwagę
Staraj się pozostać niewidocznym
mow ciszej
Nikt nie lubi głośnych dziewczyn!
Nie noś tego
Nie chodź tak
Nie mów tak
Opuść głowę i
Cicho pracować;
być pokornym
Toleruj, dostosowuj się – mówili
Masz jakieś komentarze? Tak czy inaczej, zachowaj to dla siebie
Nikt nie musi tego słyszeć
Sympatycy powiedzieli dość czule
Ale jedyne co o tym słyszałem to to:
„Nie jesteś ważny”
Nie jesteś mile widziany taki, jaki jesteś!
Więc poszedłem za radą.
Mając nadzieję na akceptację,
Mając nadzieję, że się przystosuję.
Uciszyłem się
Zostałem stłumiony
Kwestionowałem swoje myśli
Zniżyłem głos
Przeanalizowałem wszystko
Myślałem milion razy, zanim się odezwałem
Och, nie chciałem kołysać łódką, wiesz?
Mówili, że jestem strażnikiem pokoju
Och, co za zaszczyt!
Kiedy zdobyłem ten tytuł? Byłem ciekawy
Pomimo wszystkich poprawek
obcinając moje krawędzie
Robię siebie pysznego dla innych
Robię się mniejszy
odchodzi w zapomnienie
Robię to wszystko i jeszcze więcej
z nadzieją i troską
Do zobaczenia i usłyszenia
jako jeden z nich
A to wciąż było za mało
Nadal jesteś niczym
Nadal nie należysz
Ostatnia Słomka,
Kiedy Twoja samoocena ucierpi
Twoje wartości tracą
To jest ten moment, w którym rozumiesz
nie znasz siebie
Kim się stałeś?
W całym tym procesie adaptacji.
zauważyłeś
zgubiłeś siebie
skończyłem
Korekty zakończone
Tutaj zwracam pelerynę-niewidkę
Obdarowałeś mnie taką miłością
pozwol sobie powiedziec
Nie chronił mnie; nadal to bolało
Więc tu,
Już tego nie potrzebuję
Będę swoim niezmiennym sobą
Och, przeszkadza ci to?
Czy robię dla ciebie za dużo hałasu?
Czy moje światło Cię oślepia?
Co się stało? Nie przeszkadza mi to
Spróbuj kontroli uszkodzeń
Więc próbujesz „inicjować”
Zagraj kartę poświęcenia
Następnie wydobądź winę
Rzucaj obelgami
Nazwij mnie
Bądź sarkastyczny
graj w gry umysłowe
Będziemy kontynuować,
Możesz kontynuować grę sam
Ponieważ nie gram w tę grę
Odsłaniam całego siebie
Czy Ci się to podoba, czy nie
Wyłożyłem swoje poglądy na stół
Niezależnie od tego, czy chcesz to usłyszeć, czy nie
Nie potrzebuję twojej akceptacji
Do diabła, nawet nie chcę być członkiem twojego klubu!
jestem sobą
jestem wolny
Bez ściemniania
żadnej głupoty
Tak surowy i prawdziwy, jak to tylko możliwe!
– Kalpana Manivannan
Dzielenie się jest dbaniem o innych!
Comments